Bardzo lubię siedzieć wieczorami po ciemku na swoim mięciutkim łóżeczku,
ale że czasami jest aż za ciemno chciałam oświetlić sobie pokój.
Żarówka odpada bo razi w oczy więc wymyśliłam takie oto lampiony:
Wykonałam je ze słoików .
Jak widać na zdjęciach jeden jest mniejszy a drugi większy.
Do malowania użyłam różno kolorowych farb do szkła,
dzięki czemu gdy się świeci rzuca na ścianę kolorowe cienie.
Wypełniłam je w środku lawendą i gdy wkładam tam zapaloną małą świeczkę
ogień nagrzewa szkło i unosi sie aromat lawendy .
Ten zapach uspokaja mnie po ciężkim dniu w szkole.
To światło jest takie relaksujące .
Jeszcze do tego jakaś wolna muzyka i czuję
się jak po wizycie w salonie spa.