Plany
Mój plan na ten weekend to uszyć sukienkę.Co prawda zaczęłam już wykruj ale jakoś nie miałam czasu. Sukienka będzie miała podobny zwiewny dół jak ta na tym zdjęciu.
Moją zrobię z takiego oto materiału, który przywodzi mi na myśl minione dekady.
A teraz moje dzieła.
Zaczynam od laleczki tildowej zrobionej dla siostry.
Jest w takim prowizorycznym ubraniu bo nie zdążyłam zrobić,
a chciałam ją koniecznie zaprezentować jeszcze dziś.
Napewno uszyję jej kiedyś sukienkę.
Samodzielnie wykonałam je krok po kroku po swojemu (wycinając ścianki odpowiednich rozmiarów i sklejając je do kupy) , a potem okazało się ,że to się nazywa kartonaż, czyli tworzenie czegoś z tektury.
W mieście nie mogłam znależć tekturki, a więc wymyśliłam aby wykorzystać okładki ze starych zeszytów ( oczywiście te twarde) .Okleiłam materiałem i papierem od środka.
I tak oto się prezentuje.
Ostatnio zajęłam się scrapbookingiem i tworzę
.Cały czas wymyślam coś nowego aby nie popaść w monotonię.
Więc następnym razem coś o scrapach.
Życzę miłego dnia.